Nazwy „jadalny muchomor” czy „trujący borowik” mogą brzmieć jak sprzeczność, ale rzeczywistość okazuje się bardziej skomplikowana. Różne gatunki grzybów mieszczą się pod jednym rodzajem, niektóre są smaczne i jadalne, inne – nieprzyjemne i niewskazane do spożycia, a jeszcze inne wykazują różny stopień toksyczności. Niekiedy najbardziej toksyczne grzyby mogą pachnieć i smakować przyjemnie, jak na przykład muchomor zielonawy czy wiosenny.
Wśród muchomorów jadalnych występujących w Polsce znajduje się muchomor czerwieniejący (Amanita rubescens), który jest często zbierany i konsumowany po obróbce termicznej. Jest znany pod wieloma nazwami ludowymi, takimi jak „masak” czy „różówka”. Muchomor czerwieniejący jest często mylony z jego toksycznymi krewniakami o czerwonym lub bordowym kapeluszu.
Drugi z rodzaju jadalnych muchomorów to muchomor twardawy (Amanita excelsa). Pomimo że jest spokrewniony z muchomorem czerwieniejącym, różni się ciemniejszym kapeluszem i dużymi łatkami. Mimo to, przez łatwość pomylenia go z grzybami trującymi i niezbyt atrakcyjny smak, często jest pomijany przez zbieraczy grzybów.
Do rodzaju muchomorów należą również tzw. mglejarki. Te gatunki wyróżniają się brakiem bulwy i pierścienia oraz specyficznym przyłączem między nóżką a kapeluszem. Wszystkie są trujące na surowo, ale niektóre stają się jadalne po obróbce termicznej.
Jednym z nich jest muchomor złotawy (Amanita ceciliae), który można rozpoznać po specyficznej fakturze skórki kapelusza, przypominającej łuski gadzie. Innym jest muchomor srebrzysty (Amanita mairei syn. A. argentea), cenny za smak i aromat, choć rzadko występujący w Polsce. Z kolei muchomor alpejski (m. śnieżny) Amanita nivalis, typowy dla Arktyki, jest spotykany jako relikt epoki lodowej w wyższych pasmach górskich na terenie Polski i Słowacji.