Prawidłowe zarządzanie populacją żubrów, które są dumą naszej polskiej flory, jest kwestią pilną i nieodkładalną. Ignorowanie zagrożeń dla ich zdrowia może mieć poważne konsekwencje. Słusznie zauważa się, że zaniedbanie tych majestatycznych zwierząt może prowadzić do sytuacji opisanej w przysłowiu „pośród przyjaciół psy zająca zjadły”. Polska ma na swoim koncie znaczny sukces w ochronie tych największych europejskich ssaków kopytnych. Odkąd w 1929 r. podjęto działania na rzecz ratowania żubrów, zaczęliśmy pisać nową kartę historii tych niesamowitych stworzeń. W Puszczy Białowieskiej podjęto działania odnowienia gatunku i umieszczono tam kilka okazów, które przetrwały po I wojnie światowej. Niestety, epidemia pryszczycy spowodowała, że do 1922 r. przetrwało zaledwie trzy osobniki.
W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy o problemach ze zdrowiem żubrów. Ich odporność na różne choroby wydaje się maleć, co stanowi przedmiot zainteresowania naukowców i leśników. W Bieszczadach stwierdzono niedawno 12 przypadków gruźlicy wśród stad wolnościowych żubrów. Pochodzenie tej choroby, która jest również niebezpieczna dla bydła domowego, jest nieznane. W rezultacie Główny Konserwator Przyrody zdecydował o odstrzeleniu następnych sześciu chorych zwierząt.
Aktualnie w Polsce mamy kilka wolnościowych stad żubrów oraz grupy tych zwierząt utrzymanych w rezerwatach i zagrodach pokazowych. Jak informuje Krajowy Zarząd Parków Narodowych, w 1999 roku mieliśmy dwa Ośrodki Hodowli – w Smardzewicach i w Białowieży. Oba prowadzą intensywną hodowlę żubrów w ramach programu restytucji gatunku, a ich historia jest dokumentowana w specjalnie wydawanych Księgach Rodowodowych. Białowieski Park Narodowy ma pod swoją naukową i hodowlaną opieką stado wolnościowych żubrów. Ponadto Lasy Państwowe prowadzą ośrodki hodowli tych zwierząt – w Pszczynie i Niepołomicach.
Choć żubry mogą być kłopotliwe ze względu na szkody, jakie powodują w uprawach rolnych, odpowiedzialność za wypłatę odszkodowań spoczywa na wojewodach. Niestety, często brakuje na to środków. Żubry wymagają dużych przestrzeni i różnorodności pokarmu. Wzrost populacji żubrów w rezerwatach i na wolności sprawił, że wielokrotnie proponowano przesiedlenie niektórych osobników do innych krajów. Z różnych powodów, m.in. z braku odpowiednich terenów, te propozycje nie zostały przyjęte. Dlatego tylko Polska, Litwa, Białoruś i Ukraina mogą pochwalić się licznymi populacjami żubrów i odpowiednimi warunkami dla ich swobodnego życia. W 1999 roku w Polsce było 741 żubrów, w tym 139 w ośrodkach hodowlanych i 563 na wolności.