Informuje dziennik „South China Morning Post” (SCMP), że ChRL znalazła na Morzu Południowochińskim olbrzymie pokłady gazu ziemnego. To miejsce, znane z bogactwa naturalnych surowców, przyciąga uwagę ze względu na roszczenia terytorialne Chin, które nachodzą na wyłączne strefy ekonomiczne sąsiednich krajów.
Dzięki danym podanym przez rządową agencję prasową Xinhua, które cytowane są przez „SCMP”, wiemy, że złoża gazu ziemnego w polu Lingshui 36-1 na południowy wschód od wyspy Hainan mogą wynosić ponad 100 miliardów metrów sześciennych. W czerwcu koncern naftowy China National Offshore Oil Corporation (CNOOC) oficjalnie ogłosił ten „przełom w poszukiwaniach”, który później został potwierdzony i zatwierdzony przez rządowe organy.
Media twierdzą, że to pierwsze tego typu złoże na świecie, które znajduje się „niegłęboko pod powierzchnią” w bardzo głębokich wodach oceanicznych. „SCMP” przypomina, że ChRL od lat rości sobie prawo do 90% powierzchni Morza Południowochińskiego, co jest zaznaczone na mapach tzw. linią dziewięciu kresek. Linia ta została po raz pierwszy ustalona przez władzę w Pekinie w 1947 roku. Na Morzu Południowochińskim znajdują się cenne łowiska, niezwykle bogate złoża gazu ziemnego i ropy naftowej, oraz prowadzi tamtędy większość chińskiego handlu morskiego.
Chiny roszczą sobie prawo do terytorialnych stref ekonomicznych należących do Wietnamu, Malezji, Brunei, Indonezji i Filipin. W 2016 roku, Stały Trybunał Arbitrażowy ONZ ogłosił, że żądania Chin są bezpodstawne. Rząd w Pekinie zignorował jednak to postanowienie i w tej spornej strefie nadal dochodzi do konfliktów.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez „SCMP”, rząd chiński próbował również zakłócić samodzielne badania i poszukiwania złóż ropy i gazu na Morzu Południowochińskim przez inne kraje. Chińska Straż Przybrzeżna wielokrotnie przeszkadzała w działaniach związanych z projektami wydobycia gazu Malezji. W pobliżu miejsc, gdzie Wietnam prowadził odwierty, kilka razy doszło do starć pomiędzy jednostkami chińskimi a wietnamskimi.