W społeczeństwie polskim, spożycie alkoholu jest normą społeczną. Ten używany powszechnie środek psychoaktywny, często kojarzy się z radością, relaksem i zabawą w gronie znajomych. Ale czasami, zwłaszcza u osób podatnych na uzależnienia, konsumpcja alkoholu może przybierać formę niekontrolowaną, prowadząc do powstania mechanizmu uzależnienia. Jednym z najbardziej widocznych symptomów takiego stanu są tzw. ciągi alkoholowe. Ale co to właściwie jest i jak można sobie z nimi radzić?
Ciąg alkoholowy, inaczej zwany 'cugiem’ alkoholowym, to sytuacja, w której osoba uzależniona odczuwa niepohamowaną chęć do picia alkoholu. Alkohol staje się dla niej źródłem przyjemności i jedynym sposobem na ulgę od dyskomfortu związanego z powrotem do stanu trzeźwości.
Dane statystyczne dostępne w literaturze naukowej pokazują, że tylko 6% konsumentów odpowiada za spożycie aż 53% całego produkowanego alkoholu. To tylko podkreśla skalę problemu alkoholizmu. Dodatkowo, średnia długość życia osoby uzależnionej od alkoholu jest krótsza o 15 lat, a ryzyko zgonu jest 2,5 razy wyższe niż u osób niecierpiących na ten nałóg.
W literaturze można wyróżnić cztery fazy rozwoju choroby alkoholowej: początkowy, kiedy spożywanie alkoholu daje przyjemność i pomaga złagodzić negatywne emocje; ostrzegawczy, gdzie pojawiają się luki w pamięci; krytyczny, kiedy dochodzi do utraty kontroli nad spożywaniem alkoholu; oraz przewlekły, czyli ostatnia faza uzależnienia, charakteryzująca się wielodniowymi ciągami alkoholowymi.
Im bardziej organizm przystosowuje się do regularnego spożywania substancji psychoaktywnej, tym większa dawka alkoholu jest potrzebna do wywołania stanu „dobrego samopoczucia”. To prowadzi alkoholika do wpadania w błędne koło picia, z którego często nie może samodzielnie wydostać się – stan trzeźwości powoduje bowiem wystąpienie zespołu abstynencyjnego, co motywuje do kolejnego sięgnięcia po alkohol.
Niekiedy zdarza się, że podczas np. wakacji osoba spożywa alkohol w dużych ilościach przez kilka dni z rzędu, ale nie prowadzi to do rozwoju uzależnienia. Mimo to, psychoterapeuci podkreślają, że takie incydenty są niepokojące same w sobie, ponieważ pokazują podejście do spożycia alkoholu, nawet jeśli takie sytuacje nie powtarzają się często.