Artykuł o tajemniczej mowy zwierząt i ich zdolności do naśladowania ludzkiego języka

Wbrew powszechnej tradycji, że zwierzęta zyskują zdolność mówienia ludzkim głosem tylko w wigilijną noc, natura udowadnia nam, że niektóre gatunki potrafią komunikować się za pomocą dźwięków przypominających ludzkie słowa przez cały rok. Przykładem są papugi, gwarki czy lirogony, które wyróżniają się umiejętnością doskonałej imitacji ludzkiej mowy. Zwierzęta te nie tylko powielają słowa, ale często używają ich z właściwym znaczeniem. Ssaki jak szympansy zdecydowanie wolą komunikować się za pomocą gestów niż słów.

Według legendy, jedynie w noc wigilijną zwierzęta zyskują możliwość mówienia ludzkim głosem. Dawniej, aby usłyszeć ich tajemnicze przekazy, ludzie karmili 24 grudnia wieczorem swoje bydło, owce i psy opłatkami lub okruchami potraw z wigilijnego stołu.

Naukowcy zajmujący się przyrodą dowodzą jednak, że zwierzęta potrafią się komunikować bez konieczności takich rytuałów. Trzeba tylko umieć obserwować i słuchać. Starożytni Grecy przygarniali sójki, które potem uczyli różnych słów. Takie „mówiące” sójki stawały się lokalną atrakcją. W starożytnym Rzymie natomiast, legendarny kruk wypowiadał hymny ku czci cesarza – tak przynajmniej mówią zachowane zapiski na ten temat – relacjonuje dr Kruszewicz.

Weterynarz i ornitolog podkreśla zdolność papug do naśladowania ludzkiego języka. Podczas jednego z konkursów Papuzie gadanie, aleksandretta wygłosiła bezbłędnie wersety inwokacji „Pana Tadeusza”. To tylko potwierdza, że niektóre ptaki nie tylko są w stanie naśladować dźwięki, ale także rozumieją znaczenie wypowiadanych przez siebie słów.

Szkutnik ZOO podkreśla, że mimo że papugi doskonale imitują ludzi, tylko niektóre z nich rozumieją to, co powtarzają. „Zwykła falista papużka może nauczyć się aż 150 słów. Często papugi wydają z siebie serie dźwięków podobnych do tych emitowanych przez radio – zwłaszcza jeśli gościu słuchają za długo. Dobrze szkolone żako czy kakadu potrafią używać słów z sensem, prosząc o pokarm czy świeżą wodę. Znam papużkę, która mówiła bardzo wyraźnie głosem dawno zmarłego męża pewnej pani. Są nawet takie, które rozpoznają głosy i adekwatnie do nich reagują” – dodaje przyrodnik.